Parafia Św. Alberta w Kamińsku

Święta Monika

Św. Monika
- patronka katolickich matek

Pierwotnie wspomnienie św. Moniki obchodzono 4 maja w wigilię wspomnienia św. Augustyna, w czasie reformy kalendarza zostało przeniesione na dzień 27 sierpnia (wspomnienie św. Augustyna przeniesiono na 28 sierpnia).
Nabożeństwo do Bolesnego i Niepokalanego Serca Maryi było zawsze drogie katolickim matkom, które w tym matczynym Sercu znajdują odwagę, potrzebną w znoszeniu licznych utrapień. Często zdarza się, że przyczyną tych trosk są dzieci, wówczas szczególnie potrzebna jest wytrwałość w nadziei na ich nawrócenie. Niepokalane Serce Maryi, Ucieczki Grzeszników, zsyła pociechę w duchowych próbach, których doświadcza wiele matek, zwłaszcza w dzisiejszym zepsutym świecie, odrywającym dusze od cnoty i pociągającym do grzechu.


W Fatimie Matka Boża wzywała nas do codziennego odmawiania Różańca: "Nie ma w rodzinie problemu, który nie mógłby zostać rozwiązany przez Różaniec"? (s. Łucja).

Niemal siedemdziesiąt lat temu powstało we Francji pierwsze Arcybractwo Matek Chrześcijańskich. Jego kierownikiem był ks. Teodor Ratisbonne, wikary kościoła pw. Matki Bożej Zwycięskiej w Paryżu., autor m.in. pięknej biografii św. Bernarda. Jego brat Alfons nawrócił się w Rzymie, po założeniu Cudownego Medalika. Proboszcz kościoła pw. Matki Bożej Zwycięskiej, ks. Desgenettes, poświęcił niedawno swą parafię Sercu Maryi. Miały miejsce niezliczone nawrócenia grzeszników (w kościele znajduje się 35 tysięcy marmurowych tabliczek wotywnych, wmurowanych w podzięce za otrzymane łaski).

Był to ulubiony kościół św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Odwiedziła go w drodze do Rzymu i otrzymała tam wielkie łaski. Jak wspomina w swej autobiografii: "Ach! Tego, co czułam, klęcząc u Jej stóp, nie da się wyrazić ("¦) Zrozumiałam, że Najświętsza Dziewica czuwa nade mną, że jestem Jej dzieckiem. Nie mogłam nazywać Jej już inaczej jak <
>, gdyż wydawało mi się to bardziej czułe od <>"?.

Grupa żarliwych dusz gromadziła się pod płaszczem Matki Bożej, by modlić się za swe dzieci i pomagać sobie wzajemnie być dobrymi matkami.


Ich głównymi świętymi patronami byli:Matka Boża Bolesna, św. Józef (patron życia wewnętrznego) i św. Monika. Nie stosowano dodatkowych praktyk nabożnych. Katolicka matka miała osiągnąć doskonałość poprzez pilne wypełnianie swych codziennych obowiązków.

Ks. Teodor Ratisbonne pisał: "Jak wiele nadziei symbolizuje to bractwo! Znamy moc modlitwy, [wielką] nawet wówczas, gdy jest osamotniona. Jakiego dzieła dokona ona w Sercu Bożym, kiedy chrześcijańskie matki tak czułe i tak żarliwe, połączą się w modlitwie, troskach i łzach, by błagać Królową wszystkich łask! Modlitwa, gdy połączona jest z miłością, staje się obusiecznym mieczem, chroniącym rodzinę. Jest niezwyciężoną bronią, jedyną bronią kobiety, mogącą dać jej zwycięstwo, dostarczającą pociechy i macierzyńskich radości".

Ks. Ratisbonne doradzał również matkom pracować nad swym życiem wewnętrznym, by uświęcały się i przez to bardziej zdolne do wstawiania się za swymi rodzinami. "Bóg nagradza, nawet w tym życiu, wysiłki matki by stać się lepszą, dając jej modlitwom za dzieci większą skuteczność (!) Siła matki polega na cierpliwości. Jej bronią jest modlitwa. Jeśli jest ona prawdziwą chrześcijanką, stanie się dla swych dzieci aniołem zbawienia".

Kiedy pomyślimy o wielkiej mocy jednego tylko Ave Maria, zrozumieć można skuteczność Różańca, Godziny Świętej i najcenniejszego ze wszystkich skarbów łasce Mszy ofiarowanej za dusze, zwłaszcza te potrzebujące nawrócenia.

Św. Monika była zawsze wzorem dla matek. Św. Franciszek Salezy zwykł był mówić: "Panie, jeśli chcecie być prawdziwie chrześcijańskimi matkami, utkwijcie wasz wzrok w św. Monice. Czytajcie jej żywot, a znajdziecie w nim wiele rzeczy, które was pocieszą".

"Dziecko takich modlitw nigdy nie będzie stracone". W tych słowach streszcza się historia życia św. Moniki. Kiedy ze złamanym sercem, rozpaczając z powodu swego syna Augustyna, który nie dbając o jej łzy nadal żył w grzechu, przyszła do pewnego biskupa i błagała go, by zlitował się nad jej bólem i modlił się za nim, gdyż jej własne modlitwy wydawały się jej bezskuteczne, jej serce otrzymało pociechę w postaci słów, będących proroctwem o mocy matczynej miłości, zwyciężającej nawet knowania piekła.

Słowa te oddają istotę każdej prawdziwie macierzyńskiej miłości, miłości, która podąża nieugięcie za swymi dziećmi, która dba nie tylko o ich doczesny dostatek i sławę.
Młody Augustyn opływał w dostatki i sławę, podczas gdy jego matka płakała nad nim i uważała za "najnieszczęśliwsze ze stworzeń", wiedząc, że wszystkie te rzeczy są bezwartościowe tak długo, jak długo dusza pozostaje wrogiem Boga i znajduje się w niebezpieczeństwie wiecznego potępienia.

Tak więc odtąd, w całej historii chrześcijaństwa św. Monika błyszczeć będzie na zawsze jako wielka patronka strapionych matek, jako pociecha, zachęta dla wytrwałości w ich modlitwach za ukochanych błądzących, nawet gdy sytuacja wydaje się pozornie beznadziejna. Byłoby w niebie więcej Augustynów, gdyby więcej matek podobnych było świętej Monice. Augustyn stał się świętym, pomimo najnikczemniejszego upodlenia, ponieważ jego matka była świętą.

Autor tego tekstu miał szczęście kilkakrotnie odwiedzić Kartaginę w dzisiejszej Tunezji. Było to miasto, w którym św. Augustyn popadł w grzech. Można wciąż zobaczyć i odwiedzić ruiny kaplicy św. Cypriana, w której św. Monika spędziła na modlitwie noc przed wyjazdem św. Augustyna do Rzymu. Bardzo często martwiła się o zbawienie jego duszy i błagała Boga, by nie pozwolił mu jej opuścić. Płakała, modliła się i na koniec zasnęła. Kiedy się obudziła, okazało się, że Augustyn wyjechał do Italii.

Jednak Boża Opatrzność wciąż czuwała i prośby Moniki nie pozostały niewysłuchane. Bóg pozwolił Augustynowi opuścić swą matkę i wyjechać do Italii, ale było to dla jego ostatecznego nawrócenia, dzięki pomocy św. Ambrożego z Mediolanu. Nawrócenie Augustyna kosztowało Monikę 17 lat nieustannych modlitw. Nie poddała się, wytrwała w nadziei. Co stałoby się, gdyby zaprzestała modlitw po dwóch, czy nawet dziesięciu latach? Kościół zostałby pozbawiony swego wielkiego Doktora. W jutrzni we wspomnienie św. Moniki Kościół mówi, że była ona dwukrotnie matką św. Augustyna. Dała mu najpierw życie doczesne, a następnie życie łaski. Tak, św. Augustyn jest dziś w niebie i zawdzięcza wieczne szczęście, po Bogu i Matce Bożej, modlitwom swej kochającej matki.

Modlitwy św. Moniki o nawrócenie syna są figurą wstawiennictwa Bolesnego i Niepokalanego Serca Maryi za Jej dziećmi. Pewien kapłan napisał niegdyś piękny artykuł zatytułowany: "Najświętsza Dziewica: św. Monika wszystkich chrześcijan". Istniało podobieństwo pomiędzy naszą Błogosławioną Matką a matką św. Augustyna, stąd stowarzyszenia katolickich matek zawsze łączyły nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej z nabożeństwem do św. Moniki. Stowarzyszenia te istnieją w wielu krajach: Anglii, USA, Australii, Nowej Zelandii etc. Matki są w stanie wspierać się wzajemnie we wspólnej modlitwie za swe dzieci, zwłaszcza poprzez ofiarowanie Mszy i odprawianie Godziny Świętej. Oby Matka Boża (która pokazała nam swe Niepokalane Serce w Fatimie 13 czerwca) i św. Monika pozostawały nadal źródłem pociechy dla wszystkich katolickich matek!


Za "The Angelus", czerwiec 2003. Tłumaczył Tomasz Maszczyk.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja